Ostatnie tygodnie z pewnością są stresujące dla przewoźników wykonujących przewozy międzynarodowe na Wschód...
Ostatnie tygodnie z pewnością są stresujące dla przewoźników wykonujących przewozy międzynarodowe na Wschód. Wciąż nie osiągnięto porozumienia polsko-rosyjskiego, co w praktyce oznacza, że polscy kierowcy nie mogą wywozić towarów do Rosji, ani ich stamtąd przywozić.
Problem ten jest jednak jeszcze bardziej złożony. Brak porozumienia pomiędzy krajami powoduje, że zabroniony jest również tranzyt na ich terenie. Dodatkowo strona rosyjska domaga się, aby wykonywanie transportów odbywało się w oparciu o pozwolenia na kraje trzecie, których wydawanie jest bardzo mocno ograniczone. Rosja podjęła działania administracyjne, mające na celu wyeliminowanie polskich przewoźników z rosyjskiego rynku. W efekcie w lutym 2015 r. wydana została ustawa federalna o kontroli przewozów międzynarodowych oraz dodatkowe rozporządzenia do tejże ustawy, które znacząco i jednostronnie zmieniają dotychczasowe ustalenia w sferze transportu międzynarodowego. Co więcej, pod koniec grudnia 2015 r. Prezydent FR wydał dekret, w którym to zabrania się tranzytu przez FR na produkty objęte rosyjskim embargiem. Ogranicza to znacznie dostęp do rynków Azji dla polskich producentów. Podczas negocjacji w pierwszej kolejności, co podkreślają sami przewoźnicy, konieczne jest określenie zasad, na jakich mają być wykonywane przewozy w ramach transportu drogowego.
Wydawało się, że wiążące decyzje zapadną już w piątek (29.01) i wiele osób z pewną dozą niecierpliwości oczekiwało na konferencję Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Podczas niej okazało się jednak, że strona rosyjska w ogóle nie przybyła na spotkanie, a rozmowy zostaną podjęte w późniejszym terminie.
Poniedziałek (1.02) nie przyniósł zmian w tej kwestii i porozumienie pomiędzy obiema stronami nie zostało zawarte. Jest to bardzo zła wiadomość, bowiem zezwolenia dla polskich kierowców wykonujących przewozy na terenie Rosji straciły ważność wraz z końcem stycznia 2016 r. Poniedziałkowe negocjacje trwały prawie 7 godzin. Osoby w nich uczestniczące przyznały, że do konsensusu jest jeszcze daleko, chociaż obu stronom zależy na wypracowaniu wspólnego stanowiska.
Transport pomiędzy Polską a Rosją regulowany jest na podstawie Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Federacji Rosyjskiej o międzynarodowych przewozach drogowych z dnia 30 sierpnia 1996 r. Całe zamieszanie powstało jednak w grudniu ubiegłego roku po wejściu w życie nowych przepisów wykonawczych. Zmieniły one sens pojęcia przewozu na rzecz kraju trzeciego, a strona rosyjska rozciągnęła je również na towary produkowane w Polsce przez firmy zagraniczne. Przewóz na rzecz kraju trzeciego jest bardzo limitowany.
Ponadto Rosjanie twierdzą, że Polacy chcą zwiększyć liczbę pozwoleń - z 45 tys. otrzymanych w ubiegłym roku - do 100 tys. Strona polska zaprzecza tym doniesieniom podkreślając, iż najpierw chce zająć się unormowaniem aspektów prawnych, a dopiero później wielkością kontyngentu. Rosjanom również powinno zależeć na znalezieniu złotego środka. Szacuje się, że polscy przewoźnicy zapewniają aktualnie około 80% transportu na wschodzie. Rosyjskie firmy będą miały w tym wypadku nie lada problem z zapewnieniem przewozu dla wszystkich wytworzonych dóbr. Do tego zaliczyć należy również wywóz ładunków na zachód.
W związku z zakazem tranzytu, Rosjanie muszą szukać innych dróg, co zaowocuje znacznym nadłożeniem kilometrów. Ważność rosyjskich zezwoleń drogowych z ubiegłego roku wygasła 31. stycznia 2016 r., ale polscy przewoźnicy, do 15. lutego mogą bez problemów opuścić teren Federacji Rosyjskiej. Niestety w tym wypadku zawiódł przepływ informacji, który wydawał się być nie do końca rzetelny. Początkowo pojawiła się informacja, że samochody muszą opuścić teren Federacji Rosyjskiej do końca stycznia 2016 r.
W rzeczywistości do 31.01.2016 r. do 00:00 polskie ciężarówki mogły przekraczać wschodnią granicę i wjeżdżać do Rosji, a do 15. lutego musiałyby ją opuścić. Niezgodny z prawdą był także komunikat dotyczący korzystania tylko z przejścia granicznego na Krasnej Gorce. Polskie samochody były odprawiane bez najmniejszych problemów na innych przejściach granicznych.
Dotychczasowe rozmowy zakończyły się deklaracją zmiany przepisów wewnętrznych FR, które dyskryminują polskich przewoźników od 2 miesięcy. Obie strony zadeklarowały gotowość do podjęcia prac nad nową umową dwustronną, która zapobiegnie problemom z zezwoleniami w przyszłości. Przedstawiciele polskiej strony w porozumieniu z przewoźnikami starali się wynegocjować zasady wykonywania transportu międzynarodowego na „okres przejściowy” do czasu zmiany przepisów przez Ministerstwo Transportu FR. Zakończyły się jednak one fiaskiem. Kolejna runda rozmów ma odbyć się na szczeblu wiceministrów transportu w Federacji Rosyjskiej. Termin niestety nie został jeszcze ustalony. Nieoficjalnie mówi się jednak o spotkaniu w połowie lutego.
email: biuro@transrach.pl
tel.: +48 675-87-33
fax: +48 675-61-39
adres: Skąpe 29, 87-140 Chełmża
email: transport@transrach.pl
tel.: +48 502-106-270
fax: +48 675-61-39
adres: ul. Mazowiecka 52-68, 87-100 Toruń
X
Drogi Użytkowniku!
Strona www.transrach.pl korzysta z tzw. plików cookies, które zawierają Twoje dane osobowe. Dane te są przez Nas wykorzystywane jedynie w celu uruchomienia strony internetowej. Inne dane, w tym dane kontaktowe, możesz Nam powierzyć wypełniając formularz kontaktowy. Pragniemy Ciebie zapewnić, że dokładamy najwyższych starań o ochronę Twojej prywatności. Więcej informacji o zasadach przetwarzania przez Nas Twoich danych osobowych znajdziesz [tutaj]. Przechodząc do serwisu, klikając przycisk „Przechodzę do serwisu” lub przycisku „X” w prawym górnym rogu tej planszy, akceptujesz Naszą Politykę Prywatności.
Zespół TRANS-RACH.
Przechodzę do serwisu